Od dawna jestem zafascynowana miniaturami. Jako dziecko marzyłam, że jak dorosnę to będę pracować przy produkcji Misia Uszatka. Odwzorowałam jego pokój i zrobiłam misia z modeliny. Później poszłam na nudne studia, a teraz po latach wracam do swoich pasji, które mam zamia połączyć z zarobkiem.
Jestem zachwycona jakie cudeńka ludzie robią z masy fimo- jedzenie które niemalże pachnie! Przestawiam wam dzisiaj moje skromne próby w tej materii.